miałam iśc dopiero na nastepny tydzien do pracy na próbe al poszłam już w piatek ze stresowana, i odziwo dobrze mi poszło bo pod koniec dnia już sama klientów obsługiwałam ... więc weekend wolny i od poniedziałku do pracy najsmutniejsze jest to że moje najmnejsze dzieciatko nie pokazało nie wiadomo jakiej radości jak mama wróciła z pracy :( ... aż sie dziwnie czułam ... no ale tak bywa jak małą sama z tata została a to tato zawsze w pracy ...
ostatnio zrobiłam domeczek dla przesłodkiej dziewuszki ... i domeczek się strasznie spodobał przy okazji iż mała uwielbia Hello Kity zrobiłam podkładke pod kubeczek ( niestety tylko zdjęcia nie zrobiłam ) która malutka nosi wszedzie ze soba .. uwielbiam jak się dzieciatka cieszą z prezencików to jest sama radość ...
i była malutka tabliczka z adresikiem na domku ale niestety mimo naklejeczki na paczuszce uwaga szkło odpadła w podrózy ale tak z nasza "kochaną" poczta bywa, nawet stwierdziłam ze jak bede miała paczuszkę wazacą wiecej niz 1 kg wole wysłać ją kurierem ...
domeczek chciałam zgłosić na wyzwanie u Wioli
i jak słoneczko wam dopisuje ... u nas dzis było tak strasznie cieplutenko że na polu nie dało się wysiedzieć ... ciumki milutkiego weekendu wam wszystkim życzę