wtorek, 28 maja 2013

bieszczadzka skrzyneczka

Wreszcie deszczyk nie pada, ale za to wiatr jest strasznie zimny, no ale lepsze to niz wilgoć w powietrzu ...

Jeszcze w tamtym tygodniu w nocy namalowałam skrzyneczkę z której muszę powiedzieć że jestem na prawdę zadowolona co mi się rzadko zdarza ... Skrzynekcza jest wielkosci 20 cm na 16 cm ... i dość szybko ją się malowało, więcej to chyba zastanawiałam się jaki napis namalować i co ma być napisane ... Myśle aby więcej takich skrzyneczek namalowac  z różnymi motywami i nie koniecznie z napisem 




 W niedzielę szykuje się następny jarmark na Sanockim skansenie więc jakby ktoś był w pobliżu gorąco zapraszam :D

A moje dziecię psiaka teraz meczy leżą oboje na łóżku mała na nim jak na poduszce i sobie puszczają grającą melodyjkę ... 

Tak myślę, że na rugi tydzień troszkę czasu będę mieć więcej dla siebie choć nic nie wiadomo :D

A ja póki szkraby grzeczne idę malować deseczkę dla cioci tyle że jeszcze pomysłu nie mam :D

pozdrawiam ciepluteńko i dziękuję za komentarze pod ostatnim postem 

p.s jak pewnie zauważyłyście często jak pisze wyraz gdzie jest "rz" przestawiam "zr" jakos tak mi się pisze ale mam nadzieję że da się odczytać heheehh ...

6 komentarzy:

  1. piekne to! wpanialy pomysl
    pozdrawiam i zapraszam do nas a w zasadzie do malej baby S http://dzieciozmaganiamatki.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  2. W 100% reczna robota, pieknie!
    Ja zwykle przekrecam literki st, hihi mysle ze tez u mnie da sie odczytac ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna szkatułka na piękna cacka.

    OdpowiedzUsuń