sobota, 22 lutego 2014

tildowe jajo i biureczka

Z choróbska pozostał mi wstrętny katar, pewnie troszkę jeszcze ze mną posiedzi ...

Mężowe dało dziewuszką moim kilka deseczek i budują różne tory przeszkód dla piłeczek i petschop-ów, kto powiedział że kobietki nie moga być twórczyniami torów przeszkód heheh, a co najśmieszniejsze one to uwielbiają wtedy mam ciszę i spokój, a mężowe prawie skończyło stare biurka przerabiać tzn wyszło na to ze ze starych biurek pozostał sam blat tylko wyczyszczony a reszte dobudował , jeszcze nie sa skończone ale na gałkach będą wymalowane motylki a może skusze się aby im coś na blacie namalować to się okaże w praniu ...

Ostatnio namalowałam tildową anieliczkę na wydmuszce taka odskocznia od malowania jajeczek w motylami :D 



a oto i biurko teraz juz dwa w garażu stoją :D - wiem bałagan w garażu jest, ale to chyba wiekszość tak ma 

udanej niedzieli zycze

wtorek, 18 lutego 2014

Przylaszczki

Choróbsko zaczyna mnie coś łapać ... jak wróciłam od tej pory cały czas smarkam i kicham, oby jednak to tylko chwilowo ... Córy wyjątkowo dziś jeszcze latają wykorzystują fakt że mama bez sił ...
Amelcia od poniedziałku chodzi na zajęcia taneczne i jest bardzo zadowolona, młodsza też by chciała ale niestety z tego co się orientowałam jest balet ale dopiero od 4 lat wiec jej jeszcze troszkę brakuje ...
Nowy numer " Mollie potrafi " dziś listonosz przyniósł i znowu zachwycona jestem, już kolejnego doczekać się nie mogę :D naprawdę polecam gazetka idealna dla rękodzielników i nie tylko, dla ludzi z hobby ...

Skrzyneczka malowana na biało z cudnymi kwiatuszkami - ciemiernikiem , drewno strasznie wpijało farbę trudno było ją namalować ale jakoś wyszło i zadowolona jestem. Wydmuszki gęsie sa w trakcie malowania wiec następny post będzie z nimi. 
W końcu jest wiosenna pogoda oby nam tak została i śniegu już nie było ... moje psisko bzikuje i wszędzie sarny wyniucha, w tym roku podchodzą pod sam domek, jak jeszcze śnieg leżał widać było odbite raciczki.




miłego tygodnia wam życzę bardzo ciepłego i udanego :D

wtorek, 11 lutego 2014

znowu motyl

Dzieci, małe łobuziaki które sa najpiękniejszym darem jaki może istnieć na świecie, czyż nie robimy dla nich wszystkiego co uważamy za słuszne, rozpieszczamy, kochamy, przytulamy ile wlezie, spędzamy z nimi każdą chwilkę, każde przeczytanie bajki przed snem, każdy pocałunek w policzek, przykrycie kołderka, zostawienie światełka na noc, sa to takie drobnostki a dla dziecka czasem coś najważniejszego .... Uwielbiam z nimi piec ciasteczka, malować, najwspanialsze jest to że jak ja wyciągam farby często obie malują obok mnie, staramy się robić coś co sprawia każdemu radość, małe spacery których teraz z uwagi na ładną pogodę jest coraz więcej, wspólne leżenie na dywanie i granie w gry planszowe czy układanie puzzli ...
Nadia chwilowo przechodzi chyba kryzys 4 latki jak coś nie jest po jej myśli piszczy i płacze, niestety na mnie to nie działa jak uznam ze dana rzecz nie jest dla niej, krzykiem tego nie wymusi ... popłacze i jej przechodzi ... 
Takie sa dzieci i trzeba je kochać całym serduchem uczyć szacunku do każdego, pokazywać jak trzeba pomagać nawet najmniejszym istotką, jak troszczyć się o innych i być miłym ... w przyszłości to zaowocuje nie jednym lecz wieloma uśmiechami osób którym się pomogło, zwierząt  ... Kto jak nie my nauczy dzieci miłości do świata ...

Dziś taki mały motyleczek 




pozdrawiam ciepluteńko te które jeszcze mnie odwiedzają choć ja nie mam za bardzo czasu na odwiedzinki ...

czwartek, 6 lutego 2014

motyle


" Motyle to stworzenia pełne ulotnej gracji. Nie wiadomo, skąd się biorą, mają skromne i ograniczone pragnienia i wkrótce gdzieś cicho znikają. Prawdopodobnie w jakimś innym świecie."
                                                                                                                    /      Haruki Murakami (z książki 1Q84 - t. 1

Ach wiosna gdzis ty  ?? może przyjdziesz do nas za niedługo choć snieżek topnieje szybko więcej go już nie potrzebuje małe się juz na sankach wyszalały :D
W ostatnich dniach powstała motyla skrzyneczka i zakładki do książek, teraz co powstanie nie wiem moje najmłodsze dziecię meczy mnie o króliczki tildowe , chwilowo w nocy walczę z choróbskiem Naduśki jakaś chadera wymiotująca się jej czepiła i zasnęła dzisiaj dopiero koło 6 rano, oby dziś sobie pospała bo delikatnie mówiąc nie wyspana potrafi zaleść za skórę hehehe

W Sanoku nie mogłam dostać " Molly potrafi " więc zamówiłam prenumeratę gazetka jest rewelacyjna, idealna , jest w niej wiele fajnych kursów z których na pewno skorzystam :D 

W biedronce są świetne gry dla dzieci z Disneya a że jak to pewna osoba mówi rozpieszczam córy pognałam po jedną grę " klinika dla pluszaków - mniam i hop " a wieczorkiem wysłałam męża po drugą grę " klinika dla pluszaków - memo bingo" , przy pierwszej było multum śmiechu jak to matka musiała chodzić w kółko i udawac swoje ulubione zwierzę sama sie uśmiałam i polecam wam a w najbliższym czasie zakupie kolejne gry :D





Za niedługo przyjdzie mi szykować drobiazgi na zjazd Sanoczan wiec dylemat co mam malować, Sanok?? skansen?? na pewno troszkę zwierzaczków namaluję ale co dalej nie mam pojęcia ... i moje anieliczki :D

życze wam udanego weekendu

niedziela, 2 lutego 2014

Chodzi lisek koło drogi .....

A więc dzis pokaże wam skrzyneczkę malowaną kilka dni temu ... 

Od jutra juz moje dziecię wraca do szkoły zadowolone i stęsknione ... Ferie można zaliczyć do udanych :D 

Uwielbiam malowac zwierzęta choc wiadomo nie zawsze ma się na to chęci ...
Taka liskowa skrzyneczka powstała jakiś czas temu .. tak tak " anonimie " z Sanoka o gustach sie nie dyskutuje, skrzyneczka dedykowana Tobie moze teraz cos " ambitniejszego " - chyba że dalej za mało ambitne jak dla ciebie ??- i racz zauważyć że nie zawsze u mnie anielinki goszczą to zależy od humoru i potrzeby malowania :P ...
komentarz dla ciebie : " corrumpunt mores bonos colloquia mala " 




w najbliższym czasie i beda anielinki i będą skrzyneczki i inne drobiazgi malowane muszę tego lenia troszkę odgonić i zabrać sie do pracy ...

pozdrawiam ciepluteńko