piątek, 28 marca 2014

mchowe jaja ...

Choróbsko dopadło i mnie katar męczący czego nie lubię ale dobrze, ze tak bardzo nie chrypie. Mam tylko nadzieję, że te moje łobuziary ode mnie nie złapią katarzyska ...

Rękę znowu przesiliłam i martwię się czy dam radę malować, ale jak narazie działa choć trzeba robic sobie przerwy  ...

Uwielbiam nietypowe ozdoby świąteczne, a zwłaszcza w których można wykorzystać dary natury 
Mech przykleiłam vikolem na wydmuszce z jajka kurzego, trzeba robić to jak mech nie wyschnie bo potem strasznie się kruszy, ale ile przy tym zabawy jest moja córa się zachwycała jego miękkością ..  
A tak wyglądają moje jajeczka 




Ostatnio natknęłam sie na zdjęcia w których został wykorzystany mech większość ich znalazłam na PINTEREŚCIE, powiem wam ze ludzie naprawdę cuda potrafią stworzyć ... 

a oto inspiracje z sieci 

http://www.pinterest.com/pin/56154326577825968/

http://www.pinterest.com/pin/17521886022695644/

pozdrawiam ciepluteńko i życzę aby mech was tez zainspirował 


wtorek, 25 marca 2014

komplecik

Ostatnio w moich małych tworkach malowana jest lawenda, może to i monotonne ale dość odprężające. 
Tak samo jak i królują wszelkiego rodzaju motyle i kwiaty w końcu wiosna moja ulubiona po lecie pora roku. 

Wczoraj w nocy sypał śnieg, kładłam sie myśląc tylko oby go rano nie było i jak wstałam pierwsze co to podniosłam roletę i co się okazało, że nie ma ani śladu kamień z serca .... 

Nie wiem jak wy macie ale moje najmłodsze dziecię prawie codziennie wraca z dziurą na kolanach ... 
A dlaczego ?? uznała ze ona normalnie chodzić po chodniku nie będzie bo jest baletnicą i często skacze, tańczy mimo że trzymam ją za rękę to i tak tą dziurkę zrobi ... dobrze że filcu mam pod dostatkiem ciuszki zyskują serducha na kolankach z czego mała jest zachwycona :D 

A oto powstał taki komplecik drewniane kolczyki malowane akrylami i bransoletka :





pozdrawiam ciepluteńko

piątek, 21 marca 2014

bransoletka i wydmuszki

Ach tak krzyczcie krzyczcie znowu bloga zaniedbałam, ale od nawału pracy czasem nie mam czasu na nic...
Szykuję sie na wystawę wielkanocną a ze mam mało czasu, gdyż już zaczyna się 2 kwietnia a pomysłów dużo trzeba się uwijać :D

Pierwszy dzień wiosny przywitał mnie podmuchem wiatru i muśnięciami słoneczka, ach jak ja je ubóstwiam ... moje małe dziecię bało się że wiaterek je porwie tak czasem mocno wiało ... ale spacer się udał, zaliczyłyśmy wszelkie place zabaw, małe dziecię podziwiało włochatą gąsienice ...

Dzis mam dla was jajca i bransoletke ...




pozdrawiam ciepluteńko i życze udanego weekendu obyście miały więcej czasu niż ja :D


środa, 12 marca 2014

mała relacja

W poniedziałek w Warszawie odbyło się spotkanie blogerek z twórcami " Moje Mieszkanie". Na szczęscie sama nie jechałam, razem z Ania z SEKRETNY OGRÓD   dostałyśmy zaproszenia, wsiadłyśmy do autokaru o 3 rano w poniedziałek, ale udało nam sie dojechac mimo naszych obaw czy zdążymy. W Studiu Pentagon przywitały nas przemiłe Panie z redakcji. Poznałam wiele cudnych osóbek kochajacych rękodzieło Beatkę z LENIUSZKOWA na której blog zapraszam , troszke nauczyłam się o fotografii o układaniu różnych aranżacji i dlaczego powinno sie robić zdjecia na statywie :D, naprawdę warto było pojechać i na pewno będę z tych nauk korzystać, ale co było dla mnie najważniejsze to opowiadanie o sklepach internetowych o tworzeniu własnej działalności własnie związanej z rękodziełem ... Droga powrotna szybko mineła, dziękuję bardzo Izie z DECO-SZUFLADY  i jej mężowi o chęć wpakowania nas do samochodziku :D ... 
A oto dla Was kilka migawek 
Dziekuję Aniu za zdjecia :D 



Zostałysmy również oprowadzone po studiu 





ach i jak tu sie odchudzać jak takim torcikiem zostałysmy poczęstowane mniammmm 


zycze milutkiego środka tygodnia ... 
Jeszcze raz bardzo dziekuję całej redakcji za super spędzony czas w stolicy 



niedziela, 9 marca 2014

lawendowo

Któż z nas nie lubi zapachu lawendy, ja ubóstwiam i zapach i jej kształt, a najbardziej lubię ja malować ... Wczoraj powstały takie oto woreczki które uszyła mi Aga za co bardzo bardzo dziękuję, są i lniane i bawełniane na obu maluje się super, pomalowałam je i wypchałam lawendą teraz cały domek mi nią pachnie ... a córą zapach sie spodobał Nadia nawet kilka kwiatuszków podwędziła do sałatki z plasteliny hehehe

Pomalutku szykuję się do wyjazdu jak wróce zdam relację ... Do zobaczenia w Warszawie bo wiem ze niektóre z Was też się wybierają :D







miłej niedzieli wam zycze 

wtorek, 4 marca 2014

MM i wydmuszki

Dziś dostałam zaproszenie z Moje Mieszkanie na spotkanie w Warszawie 10 marca oczywiście, że będę choć warszawy nie znam to może się nie pogubię mężowe zostaje z dziećmi a mnie czeka wycieczka o 3 rano hehehe ... uwielbiam takie wiadomości i chodzę z uśmiechem od ucha do ucha  :D ...  uwielbiam takie wiadomości i chodzę z uśmiechem od ucha do ucha.
Może któraś z mojej okolicy jedzie zawsze raźniej ??? :D Kto jeszcze z Was wybiera sie na spotkanie :D

Pokaże wam kolejne jajeczka, może się wam nie znudziły jeszcze ale jak narazie one u mnie na tapecie :D maczkowe wydmuszki :D


miłego tygodnia zycze 

sobota, 1 marca 2014

wiosna

Mam wiosnę taką piękna pachnąca wiosnę, co ptaszki radośnie śpiewają, rosnąca młodziutka trawka pachnie, pełno małych kwiatuszków, tylko siedzieć na ogrodzie i myśleć. 

Popołudniu wybieram się na spacerek z dziewuszkami, trzeba w końcu wykorzystać promienie słoneczka ...

Zapraszam na  CANDY na fb, do wygrania wydmuszka gęsia 

A dziś pokaże wam wydmuszki już na iście wiosennej tapecie w towarzystwie kwiatuszków. 

Zakupiłam suszoną lawendę więc w planie mam stworzenie serii woreczków zapachowych oczywiście z ręcznie malowanym motywem sama ciekawa jestem jak wyjdą :D





miłego weekendu wam życze