Pada sobie deszczyk pada, a ja mam czas na tworzenie dziewuszki znalazły sobie zabawę więc w domku idealna cisza jest ...
Oby tylko ten deszczyk szybko sobie poszedł, może ktoś go sobie przywoła
Mam dla Was dziś woreczki z lawendą w środku, na górę przyszyłam kółeczko zrobione na szydełku z kordonka " snehurka "100 % bawełna, uwielbiam te kordonki są strasznie mięciutkie i kolorki mają rewelacyjne, woreczek jest z bawełny surówkowej ...
zapraszam wszytkich na jarmark folklorystyczny na skansenie w Sanoku 1 czerwca :D
Też bardzo lubię snehurkę, nie tylko za kolory :) faktycznie to dość miękka niteczka, jak na bawełnę. Nawet fajnie wygląda ten elemencik naszyty na lewą stronę, celowo taki efekt? Kiedyś drażniło mnie jak ktoś położył moją serwetkę na lewą stronę, ale wszystko się zmieniło jak zaczęłam dziergać projekty obustronne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kasia
Są śliczne!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Sanok tak daleko;/
OdpowiedzUsuńaż mi tutaj pachnie :)
OdpowiedzUsuńcudne woreczki:)
OdpowiedzUsuńUrocze! Tez powiem - szkoda że Sanok tak daleko:(
OdpowiedzUsuńCo prawda u mnie też pada, ale mogę przyjąć jeszcze Twój deszcz - wolę jego niż niedawne upały.
Pozdrawiam:)
Cudeńka :)
OdpowiedzUsuńNA TAKI JARMARK,CHĘTNIE BYM POSZŁA,A WORECZKI UROCZE:)
OdpowiedzUsuńŚliczności!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne połączenie :)
OdpowiedzUsuńPrzeurocze woreczki...wyobrażam sobie jak cudnie pachną...
OdpowiedzUsuń