piątek, 6 czerwca 2014

spóźniony post po jarmarkowy

Dziś mam dla Was zdjecia po Jarmarkowe spóznione, ale mam nadzieję że choc ilość Wam wynagrodzi brak mnie w świecie blogowym, oby wszytko szybko się poukładało i będzę zadowolona :D

takie cudo mój mąż zrobił z metalu :D














miłego weekendu życze 

5 komentarzy:

  1. ale sielsko :)) a mężowie to dobre, pożyteczne organizmy, o ile im się chce ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny klimat, bardzo urocze miejsce, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czapę z oczami sama bym chętnie nosiła, a widzę, że rozmiary tylko dla dzieci :( Rower świetny, tylko się cieszyć z talentu męża :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ile śliczności i smaczności :)

    OdpowiedzUsuń