niedziela, 10 września 2017

dzieciństwa czas

Witam w niedzielny wieczór. Każdy z nas miał na pewno wspaniałe dzieciństwo zwłaszcza w lecie kiedy można ganiać po ogrodzie do późnych godzin wieczornych, łapać świetliki i objadać się owocami ile brzuszek zmieści. Będąc mała dziewczynką chodziłam z rodzicami na działkę gdzie było pełno malin i pamiętam do dziś jak potrafiłam siedzieć w tych magicznych krzaczkach i objadać owocami, a potem porzeczkami. Po powrocie do domu zawsze z uzbieranych malin, tych oczywiście których nie zjadłam powstawały soki, a teraz obserwuję jak moje córy objadają się malinami i korzystaja z owoców jakie są na ogrodzie w ten sposób tworząc swoje opowieści z  dzieciństwa.

Chciałabym Was zaprosić na wspaniałe wyzwanie do Klubu Twórczych Mam oraz do Eli na poszukiwania <3 





17 komentarzy:

  1. Malunki na skorupkach świetne! :) sielskie :) ...a owocki wyglądają jak prawdziwe :) soczyste i pełne koloru...
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Narobiłaś mi smaku tymi owocowymi wspomnieniami. Zjadłabym znowu takich świeżych owoców prosto z krzaczka. Cudna filiżanka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Codziennie na Fb podziwiam Twoj talent i cudowne prace, ktore wyszly spod Twoich rąk ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Moi rodzice tez mieli działkę, wiec i wspomnienia mam podobne. Filizaneczki cudne! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, super są wspomnienia z dzieciństwa! Piękne kubeczki stworzyłaś!

    OdpowiedzUsuń
  6. Herbatka z takich cudownych filiżanek napewno smakuje wyśmienicie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. cudne filiżaneczki :) w sam raz na owocową herbatę w owocowym sadku na huśtawce :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też w dzieciństwie objadałam się owocami. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach, wakacyjne dziecięce wspomnienia.. :) Piękne filiżanki:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne filiżanki :) Bardzo lubię maliny i do dzisiaj je objadam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam maliny...
    Twoje filiżanki są fantastyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też lubię podjadać z krzaczka malinki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj tak maliny prosto z krzaczka to jest to, też uwielbiam :) ładne filiżanki -decoupage?

    OdpowiedzUsuń
  14. Tea from such wonderful cups certainly tastes great. Regards.

    หนังออนไลน์

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne filiżanki, zazdroszczę dzieciństwa, ja nie miałam łatwo, ojciec alkoholik. Jedynie mile wspomniam wakacje u babci na wsi, raz uciekłam od babci, bo nie chciałam wracać do domu, spakowałam się do chusty na siano i uciekłam xD, teraz się z tego śmieję, ale wtedy ryczałam, a jaki opieprz dostałam od babci.

    OdpowiedzUsuń