Zacznę od najwazniejsze dla mnie sprawy ... w ostatnim poscie wspominałam, że mój mąż pewnie jaja sobie ze mnie zrobił, otóż faktycznie zrobił moja lustrzanka wróćiła cała i zdrowa do domku, a ta moja mężowa chadera miała ze mnie ubaw :D ... I jak tu nie będzie wesoło z taką moją chadrą ... :D
U mnie zagościł "leń" taki nie miły leń co nie pozwala na robienie czegokolwiek, wypada go tak kopnąć w tyłek aby ruszył się i poszedł tam gdzie raki zimują ... mam nadzieję że u was taki leń nie zagościł
Ostatnio wzieło mnie na pierniczkowe ludzi i powstał taki sobie wymalowany pierniczkowy chustecznik, myślałam że szybko pójdzie a tu jednak zajeło mi to dwa dni z leniem na plecach, który tak powtarzał do ucha " wcale ci sie nie chce , nie musisz malowac " ale jakoś sie udało
wzieło nie na zmiany i wczoraj zmieniłam kolor włosków, wieczorkiem po wysuszeniu pokazuje córą a najmłodsza tak sie na mnie patrzy i patrzy aż wreszcie sie pytać " mogę dotknąć " tyle dobrze ze może taki straszny nie jest na pewno zmiana dość drastyczna :P ja już sie do niego dzis pzryzwyczaiłam
ciekawa jestem co cudnego stworzycie przez weekend, ja mam dość ambitny plan ale co z tego wyjdzie to nie wiadomo .....
jesli macie chwilke czasu zapraszma do polubienia zdjecia chustecznika który startuje w konkursie <LINK>
Jak zwykle śliczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przeganiam Twojego lenia!
chyba ci sie udało zabrałm się dziś za tego lenia i troszke pzregoniony został :D
Usuńpozdrawiam ciepluteńko
Lubię to! i to bardzo :)) A dziurka w pudełku jest tak magicznie wymalowana, że wydaje się "trójwymiarowa" :)) Bardzo mi się podoba! I żeby Ci się chciało tak, jak Ci się nie chce ;)))) buźki
OdpowiedzUsuńdziekuje :d pozdrawiam ciepluteńko
UsuńŚliczny! Kocham takie pierniczki, muszę sobie kolejnego uszyć.
OdpowiedzUsuńuszyj uszyj az ciekawa jestem następnych twoich cudeńek pozdrawiam ciepluteńko
Usuńpraca prześliczna:))
OdpowiedzUsuńTo chustecznik? A ja myślałam, że pudełko na pierniczki . Cudowny, zagłosowane :)
OdpowiedzUsuńchustecznik choć z tym pudełeczkiem na pierniczki niezły pomysł pozdrawiam ciepluteńko
UsuńŚlicznie wyszedł:)
OdpowiedzUsuńCudo! Smakowite w dodatku ;)
OdpowiedzUsuńMagiczny chustecznik, obłędny!!!
OdpowiedzUsuńSliczny malunek az szkoda na zwykly chustecznik. A jakby mi moj chlop taki zart zrobil, to dostalby lanie.
OdpowiedzUsuńja myslałam ze zawału dostanę jak mi mówił :d pozdrawiam ciepluteńko
UsuńJejeku jejeku jakie śliczne!!!! nie mogę oczu oderwać :)
OdpowiedzUsuńUUU a jaki kolorek na czarno się przefarbowałaś, rudo... zmiany są potrzebę:)
buziaki
blisko jestes kolorku :D
Usuńpozdrawiam ciepluteńko
U mnie też zagościł leń,chwilowo częstuję go kawą i ciastem,ale zaraz przestanę,to może zachęcony pójdzie poszukać poczęstunku u kogoś innego:))))chustecznik cudny:)))nawet nie pytam czy sama malowałaś ,bo wiem że tak:))))pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńu mnie leń można powiedziec ze pzregoniony nawet mam chęc tworzyć wiec zobaczymy co sie stworzy pozdrawiam ciepluteńko
Usuńpiernikowe słodkości - powiało świętami... :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pojemnik na chusteczki! Gratulacje
OdpowiedzUsuńŚliczny, Lawendowe Poddasze polubiło :))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i mistrzowskie wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam w quillingowy świat
handmadebyevi.blogspot.com
śliczniutkie to pudełko :) A co do lustrzanek to od kiedy mieszkam z moim M właśnie dorobiliśmy się trzeciej (dwie poprzednie zwyczajnie sie zurzyły) Był to krok milowy zamienić Nikona na Canona teraz to nawet taki marny fotograf jak ja ma szanse zrobć fajne zdjęcie :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciplutko,
Karola
moja kochana lustrzanka to sony ale jak narazie mam nadzieję ze zostanie ze mną jak najdłużej ...
Usuńpozdrawiam ciepluteńko
Wspaniały:) po raz kolejny się zakochałam:)
OdpowiedzUsuńPiękny ten motyw świąteczny.
OdpowiedzUsuńTak zawsze się zastanawiałam nad tymi chustecznikami i mnie zachęciłaś. Pewnie w nie zainwestuję. W moim przypadku to x 4. Muszę mieć w 4 pomieszczeniach domowych.
Wiecznie smarkająca alergiczna.
Pozdrówki.
u mnie jest jeden chustecznik który służy do zcegoś innego a tak pozatym brak nad czym ubolewam, ale tez brak czasu aby sobie taki wymarzony stworzyć :D pozdrawiam ciepluteńko
Usuńjest słodki :) Lenia u Ciebie wcale nie widać :)
OdpowiedzUsuńAle cuuuudo.. Piękne świąteczne akcenty :)...
OdpowiedzUsuńjaki słodki chustecznik :)
OdpowiedzUsuńa z takim mężem to się nudzić nigdy nie będziesz :)
pozdrawiam
Przecudowny
OdpowiedzUsuńCudownie malujesz. Dlaczego mam wrażenie, że postacie są 3D? Specjalna technika? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmoże pzrez cieniowanie :P pozdrawiam ciepluteńko
UsuńNo to dość specyficzne to mężowe poczucie humoru - ale lepsze takie niż żadne :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny chustecznik! :)
piękny..uwielbiam pierniczki..Twoje są piękne!
OdpowiedzUsuńjak zwykle bardzo oryginalny :) oj świątecznie zagościło i u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam aga :D
Sliczny chustecznik :):) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBoski chustecznik i świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatamelki.blogspot.com/
Śliczności! Pierniczki wyszły ekstra! :)
OdpowiedzUsuńcudny:)
OdpowiedzUsuńMoże by go przerobić tymaczasowo na ciastecznik:)
OdpowiedzUsuńTaki cudny:)
Fajny i świąteczny chustecznik.
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają te pierniczki:)
OdpowiedzUsuńTen chustecznik jest świetny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń