Nie wiem jak u Was ale u mnie jest śnieżek moze nie jest go dużo ale jednak jest. Patrząc na ta pogodę za oknem myślę o zwierzętach ale tych biedactwach co nie maja domku, co zostały porzucone i co one mogą czuć. Serduszko aż ściska, najchętniej wzięłabym je wszystkie do siebie, przytuliła i zapewniła im dom, ale na chwile obecną moja trójka czworonogów to jest wystarczająco. Najmłodsza kotka to znajdka przywędrowała za mną i psem taka bidna chudzina była a teraz nie ejst nie wiadomo jak grubym kotem ale chyba już głodna nie jest nie rzuca się na jedzenie jakby miał ktoś jej zabrać i więcej nie dać, nawet potrafi zostawić w miseczce. Ale za to jest tak wspaniałym kotem przywita się jak wstajesz idąc do wc rano spróbuj jej nie wpuścić to pod drzwiami najchętniej by przelazła a tak wskakuje na umywalkę i mruczy, w sumie to ona jest kocią niemową miauczy rzadko, jak jej się zdarzy to jest raczej pisk taki półmruk. Druga starsza kociczka to ona miauczy jak chcesz ją pogłaskać, jak wraca z pola, jak chce jedzonko i jak ją ruszasz a sobie tego nie życzy taka charakterna z niej dama. A moje psisko to chyba przy tych kotach zacznie kocieć, an swoją karmę się oburzył mimo że zmieniamy mu co miesiąc są inne, ale gdzie tam lepsza kocia miska i siedzi tak przy kotach aż nie odejdą od misek i piszczy chyba je prosi aby zostawiły mu trochę tego swojego smakołyku. Moim zdaniem każdy Powinien mieć w domu zwierzaka dzieci uczą się kochać szanować opiekować a wymówka ze za małe ze za dużo czasu zajmą spacery to jest bezsensowna, kota majac w domu nie trzeba wychodzić z nim wypuszcza sie na pole i sama sobie łazi z psiakiem nawet do sklepu można iść, dla zdrowia na spacer. Mój uwielbia spacery, a koty razem z nim starsza tak lubi razem z psem chodzić. Majac zwierzaczka w domku masz darmową grzałkę odstresowywacz w końcu dowiedziono iż głaskając koty człowiek się uspokaja.
Kochajmy naszych czworonożnych od nich możemy się nauczyć naprawdę wiele.
Ooo, jak ładnie napisałaś Paulinka, ale ja wiedziałam, że Ty masz wielka wrażliwość, Twoje prace mówią za siebie :-)
OdpowiedzUsuńI ja tak mam, że zabrałabym do domu wszystkie bidulki, ale muszę nad tym panować
Uściski Kochana
Zdecydowanie Twoje przemyślenia...pokrywają się z moimi :)
OdpowiedzUsuńTeż często myślę o tym ,że gdyby się dało...to wzięłabym zwierzaki do siebie.
Liski przepiękne...zakochana jestem w kubeczku z lisim wizerunkiem i chyba dojrzewam do mysli ,żeby sobie taki u ciebie zamówić:)
Uściski :)
Kasia
śliczne te lisy;)))
OdpowiedzUsuńJa też nie wyobrażam dobie życia bez psów...kot tylko raz w naszym domu zagościł na pół roku;(( i zwiał, pewnie nie spodobaliśmy mu sie;(((
Pozdrawiam serdecznie;)
Liski cudowne :) Po części zgadzam się z tym ,że ludzie powinni mieć zwierzęta aby uczyć w ten sposób wrażliwości i opieki ale to wypala tylko wtedy kiedy rodzice sami taka wrażliwość mają i mają pasje do zwierząt. Często spotykałam się z tym na co dzień pracując w sklepie zoologicznym,że ludzie wpadali na takie pomysły kupując królika a potem ten królik wracał na wakacje bo nie ma go gdzie zostawić albo nie wiedzieli(lub udawali choć dla mnie do żadna wymówka) że taki królik rośnie do 3 kg. Dużo osób kupuje bo fajny z wyglądu kompletnie nie wiedząc jakie potrzeby ma dane zwierzę a to wynika z ich egoizmu bo chcę i mam taki kaprys.Odnoszę też wrażenie ze społeczeństwo zmienia się na gorsze,wszyscy chodzą z głową w telefonie,najważniejszy pieniądz byle po trupach, jak potem taki ktoś może wychować inną istotę wrażliwą na krzywdę innych jak drugi człowiek to wróg i zabijają się o ciuch z przeceny ;)obserwując ostatnie wydarzenia dochodzę do wniosku,że gdyby wybuchła jakaś wojna to mamy przekichane bo nikt nikomu nie pomoże jak już na promocjach dzieją się dantejskie sceny, a to już rozmowa na inny temat :)
OdpowiedzUsuńO tak ,każdy powinien mieć zwierzaka w domu !Zwierzęta uczą nas miłości i troski o drugie stworzenie (czytaj człowieka ) !
OdpowiedzUsuńA lekarz i to profesor kazał mi sobie kupić kota(dostałam od kuzynki ) i go głaskać ,bo to uspokaja!
Mam takiego rudasa ,którego głaskam z włosem i po włos !!
Śliczne liski;)
OdpowiedzUsuńMieszkam w bloku ale mam dwa koty przygarnięte i wszyscy domownicy są w nich niezmiennie zakochani. Rozumiem co Pani czuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńKiciusie, piechy, ogólnie zwierzaki dają ogromnie dużo radości :-D Pozdrawiam :-D
OdpowiedzUsuńUrocze liski. Co do zwierząt to wiadomo że ich szkoda, ale im nie jest tak zimno jak nam, dadzą sobie radę.
OdpowiedzUsuńNajbardziej wkurza mnie tylko głupota ludzi strzelających do zwierząt:( Właśnie chłopak mojej córki znalazł łabędzia z przestrzelonym skrzydłem i udem:( Najchętniej złapałabym wiatrówkę i takiemu bezmózgowcowi strzeliła w d...:(
Pozdrawiam Paulinko:)
Jako zwierzolub podpisuję się pod tym postem obiema rękami:) Liski są słooooodkie:)
OdpowiedzUsuńLiski są słodkie!!! Uwielbiam zwierzęta, szkoda że nie mogę ich mieć w domu :)
OdpowiedzUsuńPiękne liski!!! Ja mam rybki a kiedyś były chomiki to tyle co mogłam mieć w domu.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne są te liski, ja mam słabość bo to mój ulubiony motyw ostatnio :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj ktoś tu sie nasłuchaj za bardzo "What does the fox say" Ylvisa. :)
OdpowiedzUsuńOj prawda to co piszesz, ja też myślę o tych zwierzakach, :( jakbym mogła to bym wszystkie przygarnęła. A lisy są przepiękne!! Jak żywe!
OdpowiedzUsuńurocza parka ♥
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym obrazku, te liski są prześliczne :)Takie słodkie, ale nie za bardzo :p
OdpowiedzUsuń