u mnie zaczeły się pomalutku przygotowania do zimy jak dla mnie sezonu bombkowego hehehe ... troszke trwa pomalowanie jednej bombki więc lepiej zacząc szybciej to robic ... przeważnie maluję tak że każda bombka się nie powtarza jest unikatowa nawet jabym ja chciała taką sama namalowac zawsze czymś sie odrobinke może różnić ... mężuś mi wykonał fajne urządzonko do trzymania bombke bo czesto było tak że już prawie skończyłam malowac a tu sie rozbiła ( pokaże je w następnym poście ) ...
bombka 1
bombka 2
bombka 3
bombki ponumerowałąm aby było widac jakie są z przodu i tyłu :D
a tu móje psisko jak były upały a towarzyszył mężowi przy wykopach na ogródku znalazł sobie cień pod wielką choinką i super poduszke niewiem czy dobrze mu sie spało bo poduszka to kamień ale zdjecie musiałam zrobić ... :P
Amelka juz we wrześniu do pierwszej kalsy i najwiekszy mój dylemat jaki plecak kupić ma byc różowy to wiadomo ale mysle nad plecakiem na kółkach i nad normalnym i tak dumam i dumam ... a ze moje słońce jest strasznie drobniuteńkie to cieżka sprawa znowusz jak plecak na kółkach to zle jej się będzie po schodach nosiło ... hmmmm .... zobaczymy jak przymierzy :D
pozdrawiam ciepluteńko i udanego weekendu ciumki
Niesamowite te bombki. Szczególnie pierwsza mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńtakich w stylu pierwszej będzie dużo uwielbiam malowac takie motywy ... pozdrawiam ciepluteńko
UsuńKurcze ale piękne bombki - już wiem gdzie się zgłosić :) ewa
OdpowiedzUsuńPierwsza to mistrzostwo świata. Napisałam maila. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBombki są cudne! Pierwsza jest jak przepiękny obraz......., druga radosna. A trzecia nad wyraz urocza (ciekawa jestem co z drugiej strony?:). Bardzo jesteś zdolna!
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o tornister to z tym na kółkach może mieć rzeczywiście problem z podnoszeniem. A porządny z usztywnieniem na plecy może być lepszy.
Psiurek jest śliczny i coś mu się cudnego musiało śnić, że na kamieniu było wygodnie:).
Pozdrawiam serdecznie!
ostatnia bombka ma tylko napis z tyłu nie dała zdjecia bo za bardzo mi się naswietliło ... pozdrawiam ciepluteńko
UsuńO kurcze...ale piękne...
OdpowiedzUsuńcudne:) zdolniacha z ciebie:)
OdpowiedzUsuńprześliczne!!
OdpowiedzUsuńPiękne bombki:)
OdpowiedzUsuńśliczne te bombki, szczególnie ta z buziakiem :))
OdpowiedzUsuńBombki prześliczne. Jeżu ale masz talent. Psisko cudowne. Moja Kasta właśnie leży w pełnym słońcu na balkonie , durna jakaś. Jeśli chodzi o tornister to wiem, że te z mechanizmem o ile sa noszone na plecach są o wiele cięższe niż te bez kółek. Chyba,że będzie go wozić. Ale widziałam jak dzieciom ocierają sie paski o ziemię, i czasami szorują dnem, poza tym te kółka robią hałas.Moja Martycha jest drobniutka ale w pierwszej klasie praktycznie ja jej nosiłam plecak, bo odprowadzałam ją do szkoły. Poczytaj opinie, tak będzie najlepiej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno własnie jestem coraz bardziej za normalnym plecaczkiem z atestami ... a twoj zwierzaczek to chyba faktycznie zwariował ... pozdrawiam ciepluteńko
UsuńTo nazywa się MIEĆ TALENT! bardzo ładne!:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe bombki!!! Bedziesz miała pięknie ubrana choinkę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dopiero w tym roku a tak to mała notorycznie łapała mi za bombki i strącała z choinki mam nadzieje ze w tym roku da sobie z tym spokój ... pozdrawiam ciepluteńko
UsuńPatrząc na bomki chciałoby sie powiedzieć Artysto nie gadaj tylko twórz...szkoda czasu na rozmowę kiedy takie cuda powstają.Pozdrawiam Ewa:)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne te bombki...widac duzo pracy kosztują:)
OdpowiedzUsuńPiękne. Nic dodać nic ująć :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bombki! Cudne! A dylemat plecakowy mam taki sam... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że bombki będą cudne ! Pierwsza ma przepiękny widoczek. Czekam na nastepne :)
OdpowiedzUsuńBombki bombowe.Każdy szczegół, detal można się rozkoszować ich pięknem.JAkby nie patrzeć pewnie święta będą już za chwilę..wakacje zresztą szybko już się kończą.U mnie plecak musiał być wiadomo z Zygzakiem!!!!oj ciekawe jak nasi pierwszoklasiści poradzą sobie pierwszego września.
OdpowiedzUsuńja juz mam stracha o moja pierwszoklasistke zobazymy jak da sobie rade ... och tak u ciebie z zygzakiem a moja musi miec różowy ale jaki to się jeszcze zastanawia pozdrawiam ciepluteńko
Usuńbombki piękne, zwłaszcza pierwsza :)
OdpowiedzUsuńco do plecaków z moich szkolnych obserwacji ;) zdecydowanie na plecy, te na kółkach strasznie ciężkie, turkoczące, trzeba je dźwigać po schodach, i można narobić nie lada tragedii jak jedno dziecko ciągnie je na tym kiju :) za sobą nie patrząc co się za nim dzieje a drugie idzie prostopadle niczego nie spodziewając się napotkać pod swoimi nogami :) sama miałam przyjemność wpaść na takie przeszkody kilkakrotnie :)
dziekuje za radę .. jednak zdecydowałam się na taki normalny z atestami i oczywiście musi by różowiutki hehe pozdrawiam ciepluteńko
UsuńJejku ,piekne te bombki !! Masz olbrzymi talent ! a piesek faktycznie niezbyt wygodna poduszke sobie znalazł ;))
OdpowiedzUsuńPaulinko, szczena mi opadła! Piękne są! Szczególnie podoba mi się pierwsza :)
OdpowiedzUsuńTaaa mnie jak zawsze święta zaskoczą.
OdpowiedzUsuńPięnie będzie wyglądała Twoja choinka.
Dziękuję za wsparcie Lacrima
jeszcze dla siebiue kochana bombeczek nie namalowałam sie zastanawiam czy zrobi to bo moja najmłodsza w tamtym roku wszystko siagała a szkoda mi by było aby taka szklana bombke stłukła ... pozdrawiam ciepluteńko
UsuńOj piękne, piękne...
OdpowiedzUsuńale piękne.....
OdpowiedzUsuńZapraszam na kolejną Podróż Edwarda.... może tym razem przywędruje do Ciebie ???
hiałabym ... ksiązeczka musi by udna pozdrawiam ciepluteńko
UsuńNaprawdę Piękne te Twoje prace :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne te bombki - aż chce się świąt!
OdpowiedzUsuńKonsekwencja wpisu na Google+:widać moje komentarze z imieniem i nazwiskiem! A to blog smakczasu. Do rzeczy: nigdy takich bombek nie namaluję, podziwiam niezmiernie.Serce moje podbiła ta piękna para: jemioła i ostrokrzew!
OdpowiedzUsuńMyślę też rozpocząć powoli wykonywanie bombek. Będzie więcej czasu na dopieszczanie i zastanawianie się nad ostatecznym wyglądem.
tak to już czasem jest ... tak tak ja to już zaczełam bo jednak malowanie bombki troche zajmuje pozdrawiam ciepluteńko
UsuńSą przepiękne, ta pierwsza najbardziej mi się podoba :) U nas plecak już kupiony, tradycyjnie na plecy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Piekne bombki :) Nasza corka tez od wrzesnia idzie do szkoly :):)
OdpowiedzUsuńAleż masz talent! Podziwiam! Gratuluję! Papa
OdpowiedzUsuńCudne :)
OdpowiedzUsuńo matko, jakie piękne! to się nazywa mieć talent! zachwycające
OdpowiedzUsuńJejku śliczności , daj znać czy można je zakupić u Ciebie , tylko czy przeżyją podróż?:(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie na CANDY!!!!!!!!!!!
mozna zamówic ... powinny przezyć sa specjalnie pakowane w takie pudełeczka i do tego ja je zabezpieczam styropianem lub czyms podobnym ... pozdrawiam ciepluteńko
Usuńjak się świątecznie zrobiło:))Piękne Twoje bombki. Dziękuje za odwiedziny i miłe słowa, pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńCudowne bombki :) Boskie po prostu, aż mi się święta zamarzyły ;)
OdpowiedzUsuńA piesek to się na pewno wyspał na takiej podusi kamiennym snem ;)
ani się obejrzysz a świeta juz będą pozdrawiam ciepluteńko
UsuńPo ujrzeniu pierwszej bombki wbiło mnie w fotel. Co za widok, co za klimat!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bombki, a psisko cudnie śpi. Mój Pretor też często na działce kładzie głowę na kamiennym stopniu do domku. Widać kamienie im nie przeszkadzają w smacznym śnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBombki są fantastyczne...podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńŚlę słoneczne pozdrowienia.
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com/
cudne bombki!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bombeczki !!!Ale Ty masz talent :)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne są te bombki :)
OdpowiedzUsuńCudowne są te Twoje bombki, a powiedz mi nie da się ich pewnie wysyłac co? Bo moja mama kocha bombki miłością bezgraniczną i zakupiłabym u Ciebie jakąś specjalnie dla niej ale odebrać osobiście nie mogę bo za daleko a przy wysyłce pewnie z bombki by skorupki zostały
OdpowiedzUsuńbombeczki da sie bez problemu namalowac i wysłac maja specjalne pudełeczka wiec nie powinno im sie nic stac ... pozdrawiam ciepluteńko
UsuńWydaje mi się, że strasznie ciężko jest malować na takiej okrągłej powierzchni, więc tym bardziej chylę czoła, bo bombki są wspaniałe :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudne!!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie pomalowane. Zazdroszczę zdolności.
OdpowiedzUsuńBajeczne bombeczki, oglądając je czuję już atmosferę i smaki zbliżających się Świat , tworzysz piękne rzeczy gratuluję .
OdpowiedzUsuń