czwartek, 10 stycznia 2013

remont

Ach kilka dni byłam na tak zwanym wygnaniu z domku heheh ale na takim młym wygnanu przeniosłam sie z małymi do mamy, aby najgorsza cześć remontu przetrwać i dziś zachwycona wracam do domu z nazieja ze jakoś bajka będzie a tu dalej pełno kurzu i roboty .. no ale perspektywa nowej kuchni i salonu wynagradza wszystko i ten mój biedny mężus co się stara dla żonki jak najlepiej ... 
Wiec jak narazie jestem uziemiona z malowanie a moje farbki już dotarły i zapas wydmuszek gęsich wiec zobaczymy co z tego wyniknie :D ... 
Dziś miałam mieć pierwszą jazdę samochodem ale pan instruktor został uwięziony w szkole z dziećmi i jeszcze o 16 tam był więc została przeniesiona na sobotni ranek ... 
Nie wiem co to się ludziom w głowach dzieje aby strzelać i to w takim małym miescie i na pozór spokojnym ... dziś to moja mała miała nawet problem z wyjściem ze szkoły gdyż nie chcieli dzieci wypuszczać mimo że szkoła znajduje się duzo dalej od miejsca zdążenia 
poniżej kilma migawek z remontu powiem wam ze płytki poprzednie zdarte okno wymienione na wieksze i nowe a  aby okno wymienić mąż musiał spora dziurę wykuc więc to też troche czasu zajęło  



no wiec bałagan jest te płytki co są widoczne na scianie beda zakryte piec wszystko bedzie zabudowane pokaze Wam efekt jak już skończymy tzn. jak już mój mąż skończy robic remoncik ... fajnie miec takiego zdolnego mężczyznę w domku :D:D

p.s jeszcze zapomniałam napisac iż mój blog bierze udział w konkurse na BLOG ROKU 2012

46 komentarzy:

  1. Paulinko tak sobie dzisiaj o Tobie myślałam w związku z tymi dzisiejszymi wydarzeniami. Co się dzieje, maskara jakaś.

    Co do remontu no to faktycznie roboty z tym mnóstwo ale jak już będzie gotowe to zobaczysz, że warto było biegać ze ściereczką i te kurze ścierać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj mnostwo roboty ... jutro z ta sciereczka zabieram sie za moja pracownie moze sie uda cosik zrobic ...
      pozdrawiam cieplutenko

      Usuń
  2. U mnie też remont. Z tego powodu niemalże cały czas spędzam sama zdzieckiem - w ciągu dnia bo MMŻ jest w pracy, a wieczorem, bo udaje się do domu remontować go. I niby chwile z moim maluchem są cudowne i naprawdę je uwielbiam, a z drugiej - przez 16h na dobę nie mam wokół siebie nikogo dorosłego, z kim mogłabym zamienić prawdziwe słowa, a nie piski, gugi i achy...
    Ale cóż zrobić - musimy przetrwać ten czas by jak najszybciej sprowadzić się do wykończonego domu...

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki, aby było tak jak sobie wymarzyliście. A te pare dni to szybko zlecą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oby szybko zlecialy juz bym chciala sobie wszystko ustawiac eheh ... pozdrawiam cieplutenko

      Usuń
  4. mam nadzieję że pokażesz kuchnie i salonik po remoncie? :)
    powodzenia i cierpliwości życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja nic nie wiem o strzelaniu.... :/ Brak polskiej telewizji i limit czasu na internet powoduje u mnie nie wiedzę :/
    Mam nadzieje że remont szybko się skończy :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj remont to mój zywioł. trzymam kciuki i koniecznie pokaz duuuuzo zdjęć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pokaze pokaze jak tylko skonczymy ... pozdrawiam cieplutenko

      Usuń
  7. No no remont na całego :) Czekam na efekty!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja cudeńko tam pod oknem wypatrzyłam, taki czajnik-imbry w pomarańczowe kwiaty! ale śliczności...
    ja to jakaś dziwna jestem...uwielbiam remonty...może niekoniecznie kurz, pył i brud i sprzątanie po tym, ale możliwośc ZMIANY jest dla mnie nagrodą !! :)
    też się nam szykuje i to sporawy remoncik :)
    ja niestety bez tv żyję...więc nic nie wiem ;) prędzej od Was się czegoś dowiaduję...
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och tak cudeńko to prezent od mamy tylko teraz sie zakurzył i go bede musiała umyc :D ... ja ogolnie uwielbiam remonty tylko kurzu nie nawidze heeh ... pozdrawiam ciepluteńko

      Usuń
  9. No i widzisz dzis twoj blog posluzyl za zrodlo informacji dla wielu osob, ja tez gdyby nie ty nie dowiedzialabym sie o wydarzeniach w Sanoku.
    Remont to swietna sprawa, zwlaszcza kiedy juz jest skonczony, moj chlop raczej nie jest tak uzdolniony albo raczej jest ale sie nie przyznaje. Nie moge sie doczekac efektu koncowego.
    U mnie tez mozna by bylo zrobic mala zmiane tzn. polaczyc kuchnie z salonem, usuwajac scianke kartonow-gipsowa, ktora postawili porzedni lokatorzy niestety chlop sie nie zgadza, bo to duzo roboty, i tyle potem smieci do wywiezienia i malowac trzeba. No jednym slowem maruda ale mam nadzieje ze do wiosny go przekonam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. namówisz namówisz meza hehehe ... znajdziesz jakis pretekst ... a wiesz taka scianke łatwo rozwalic heheeh ... ja to sie efektu końcowego nie moge doczekac .. pozdrawiam ciepluteńko

      Usuń
    2. Oj wiem ze latwa ja rozwalic, czekam tylko na odpowiedni moment zeby juz nie mail argumentow odmownych :)

      Usuń
    3. tak najlepiej ... ja to zaczełam od okleiny na stare meble i tak zostało na remonce heheh

      Usuń
  10. Oj. Czytałam o tej sprawie. Jeszcze kiedyś oglądałam program o Waszym burmistrzu, który zabił żonę i popełnił samobójstwo. Głośno o Sanoku. Remoncik minie i będziesz się czuła jak w nowym domku. Nie lubię bałaganu z tym związanego ale juz po- zawsze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to był wójt gminy ... burmistrz dalej jest hehehe ... oj kazdy bałaganu nie lubi a przy dzecach tyo masakra ... pozdrawiam ciepluteńko

      Usuń
  11. Paulinko normalnie w Sanoku akcje jak USA... co to się na świecie dzieje...
    Remont super, ale będziesz mieć pięknie! Jestem bardzo ciekawa efektu końcowego!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a widziałas jak antyterorysci próbowali pzrez płot przeskoczyc no smiechu warte ... wiem ze maja cieszkie rzeczy na sobie no ale kazdy by pzreskoczył :P ...
      na pewno pochwale sie efektem końcowym pozdrawiam ciepluteńko

      Usuń
  12. Remont zawsze jest ciężki. Chociaż mały to i tak się kurzy ale zazdroszczę bo efekt na pewno będzie świetny.

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę,że u Was nieżle się dzieje zarówno w domu jak i w mieście.
    Koniecznie zdjęcia po,a teraz dużo cierpliwości życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Współczuję remontu, ale po nim będziesz miała super!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Przy remoncie wszędzie pełno kurzu ale efekt będzie super :) ewa

    OdpowiedzUsuń
  16. teraz balagan a pozniej bedzie slicznie :) i czysto :) Wiem ,ze trzeba sie narobic ,ale wynagrodzi Ci to efekt koncowy :) Powodzenia na pierwszej jezdzie :) A co do tych wydarzen to jestem w szoku jacy sa ludzie. Trzymaj sie cieplutko :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow, zanosi się na fajny efekt :-)
    Ale masz zdolnego mężusia
    Pozdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  18. Remoncik widzę pełna parą :) Czekam na efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie zazdroszcze remontu, od kwietnia do września walczyłam w zeszłym roku i tak nie wszystko skończone czekamy na ciepłe dni i walczymy dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ładną macie demolkę...ale cóż..jak chce się mieć ładne kąty trzeba przecierpiec:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Powodzenia z remontem Paulinko! Będzie pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Paulinko dzięki za wizytę u mnie i komentarz, zapraszam Cię do grona moich obserwatorów w google i może się skusisz na candy??> Gosia z homefocuss

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. juz sie skusiłam takie cudności .. pozdrawiam ciepluteńko

      Usuń
  23. Bałagan bałaganem ale warto się poświęcić. Ja za oknem wpartuję się w nasz domek ale jeszcze z rok zanim tam zamieszkamy - już się doczekać nie mogę ale póki co to jakoś musimy z teściami spokojnie przetrwać - bo im bliżej końca tym bardziej nerwowo:) Pozdrawiam i życzę wiele radości w waszym miluchnym zakątku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och my zanim nasz wybudujemy to kilka lat minie ... pozdrawiam ciepluteńko

      Usuń
  24. Ciekawie się zapowiada Twój remont!!! Ja remont kuchni robiłam dwa lata temu . Teraz cała góra czeka na remont :)))Ale takie zmiany są bardzo fajne i potrzebne :))))) Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Trzymam kciuki za szybkie ukończenie remontu i czekam z niecierpliwością na efekt końcowy:-))
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie nam jeszcze łącznie z tydzień zajmie ... pozdrawiam ciepluteńko

      Usuń
  26. Powodzenia :)Trzymam kciuki za wymarzony koniec remonciku:)Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękny, twórczy remoncik!
    Właściwie to lubię remonty :)
    Tyle nowych działań, planów, a potem wykończenie i spełnienie naszych marzeń- czekam na fotki z dalszych etapów. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Już nie moge doczekać się efektu końcowego:)
    Uwielbiam remonty:)
    Powodzenia życzę i wytrwałości.

    OdpowiedzUsuń
  29. Toż to remoncisko a nie mały remoncik.....ja tez czekam na efekt końcowy bedący dziełem rąk Twojego wspaniale uzdolnionego męża...pilnuj tego skarbu ..bo taką złotą rączczkę to w dzisiejszych czasach nawet z gromnicą ciężko znaleść.Pozdrawiam E:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pilnuje i nie zamierzam nikonu oddawac takiego skarba .. pozdrawiam ciepluteńko

      Usuń
  30. ciekawie się zapowiada czekam na efekt końcowy

    OdpowiedzUsuń
  31. poczekamy na efekt koncowy :)))
    juz niedlugo :)))

    OdpowiedzUsuń
  32. Z niecierpliwością czekam na efekt końcowy :) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń