Kazdy z nas ma sposób na swoje życie, moim sposobem jest łamanie własnych barier, nieuzywanie słowa
" niemogę " ... Trzeba żyć tak aby nigdy w swoich dniach nie powiedzieć żałuję, ale za to powiedziec było warto, każdy incydent ma swoje też i dobre strony, wystarczy się uśmiechać i nie poddawać iść do przodu z podniesioną głowa a uda się osiągnąc to co się zamierzało ... Wyznaczac sobie małe marzenia jak i te wielkie być panem swojego losu, niektórzy myślą że mając dzieci jest się ograniczony, owszem do pewnego stopnia, nikt nie powiedził ze z dziecmi nie można chodzic na wędrówki, uczyć je pasji mołości do przemiotów miłości do istot zwłaszcza takich włochatych, moim zdaniem małe dzieci jak i te starsze dają wiele szcześcia, wiele do myślenia przeciez taka mała istotka kocha wszytko i wszytkich bez wyjątku nie wie co to zazdrość, nienawiść ona poprostu kocha i jest soba, jest zalezna od nas ale za to ile nam daję ten uśmiech na ustach całus w policzek słowo " kocham " jest najpięknejszym słowem na świecie wypowiadanym szczerze ... Uczymy dzieci tej właśnie niezalezności, aby szły przez życie i spełniały swoje marzenia, wyznaczały cele, były z siebie dumne ... Tak jak i my powinniśmy żyć pełną piersią łapać kazdy świerzy podmuch wiatru, wschłuchiwac się w śpiew ptaków, szum drzew poprostu powinnismy byc dumni ze swojego życia :D
a oto coś czego nie malowałam i jestem dumna nie uzyłam słowa "niemoge" natomiast zastąpiłam je słowem "potrafię"
słoneczniki P.Kielar :D ... może nie jest to Van Gogh, ale sa to moje pierwsze włąsne słoneczniki :D
Myślę,że i Van Gogh by się nie powstydził! Zachwycasz swoim talentem jak zwykle :)
OdpowiedzUsuń:D ... dziekuje
UsuńSłoneczniki są piękne:) Masz talent:)
OdpowiedzUsuń:D
Usuńfantastyczne! :)
OdpowiedzUsuńMy bardzo duzo robimy z dziecmi. Nawet pracujemy czasami ;) wspaniale to wszystko nspisalas! Obraz genialny!
OdpowiedzUsuńmoje to uwielbiają pomagać czy w garazu czy mi przy farbach bo zawsze cosik sobie porobia same :D pozdrawiam ciepluteńko
UsuńVan Gogh wysiada!!!
OdpowiedzUsuńCudowne sloneczniki!
OdpowiedzUsuńNie tylko zdolna jesteś, ale i bardzo mądra:) Wyznaję podobną filozofię życiową.
OdpowiedzUsuńtaka filozofia jak dla mnie najlepsza :D
UsuńPiekne sloneczniki :)))
OdpowiedzUsuńMasz talent kobieto tak trzymaj,pozdrawiam i miłego dnia życzę.
OdpowiedzUsuńdziekuje bardzo pozdrawiam
UsuńUwielbiam Twoje malowanie.
OdpowiedzUsuńA dlaczego miałabyś nie namalować słoneczników? Przecież nie są trudniejsze od irysów - a te malowałaś.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszły...
jeszcze nigdy nie malowałam i to w takim rozmiarze no ale wyszły :D pozdrawiam ciepluteńko
Usuńniesamowity jest
OdpowiedzUsuńBrawo Paulino. Obraz jest cudowny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńgrunt to łamać bariery! ślicznie wyszły...
OdpowiedzUsuńim więcej sie łamie tym więcej się osiąga :D pozdrawiam ciepluteńko
Usuńpiękne słoneczniki:)
OdpowiedzUsuńPiękne słoneczniki na pięknych drewnianej belkowej ścianie, cudownie się razem komponują. Fajna z Ciebie kobitka:)))
OdpowiedzUsuńściana idealnie do nich pasuje :D pozdrawiam ciepluteńko
UsuńJesteś genialna,słoneczniki jak żywe :)
OdpowiedzUsuńpiękne te słoneczniki :)
OdpowiedzUsuńVan Gogh już nic nie zrobi lepiej , a Ty masz szansę przerosnąć Go - prześliczne pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńno to faktycznie ale jego obrazy sa cudne :D pozdrawiam ciepluteńko
UsuńPiękne:)
OdpowiedzUsuńcudne! uwielbiam słoneczniki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale piękne ... zdolniacho!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Sloneczniki rewelacyjne wrecz. Nie wiem czego sie obawialas. Ale zastanawiaja mnie te drewniane sciany? Macie drewniany domek? Myslelismy kiedys o takim .... ae stanelo na murowanym.
OdpowiedzUsuńniestety to nie nasz domek ale tak jest on cały drewniany taki góralski
Usuńsłoneczniki pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńSłoneczniki są przepiękne !!
OdpowiedzUsuńNa Van Gogha (oczywiście reprodukcję) patrzę od urodzenia i całe życie jestem pod wpływem jego twórczości. Jednego jego obrazu jednak wręcz nie lubię, to właśnie słoneczniki.
OdpowiedzUsuńTwoje mi się znacznie bardziej podobają i jeszcze ten motylek, który uciekł z obrazu.
Odnośnie dzieci. Ja mam jedno dziecko, już całkowicie dorosłe. Nie mogę sobie przypomnieć, kiedy mi w życiu przeszkadzała, na pewno nie będąc mała. Nawet na maszynie razem z nią szyłam. Zawsze robiłyśmy razem kopytka, malowałyśmy, śpiewałyśmy, tańczyłyśmy i wspólnie uczestniczyłyśmy w życiu domu. Nigdy nie oddawałam dziecka do dziadków aby wypocząć.
Moje dziecko mi powtarza: mamo człowiek nic nie musi, wszystko to kwestia wyborów, wystarczy tylko chcieć.
Pozdrówki i uściski dla dzieci.
Ps. Masz bardzo uzdolnionego męża.
Cudowne te słoneczniki!!!
OdpowiedzUsuńSą piękne!
OdpowiedzUsuńPiękne Paulinko :) Gratuluję :) Podoba mi się to co napisałaś o życiu :)
OdpowiedzUsuńdziekuje pozdrawiam ciepluteńko
UsuńPrześliczne!Dziękuję serdecznie za komentarzyk i pozdrawiam serdecznie.papa
OdpowiedzUsuńPaulinko ... cudnie malujesz i cudnie emocje, myśli w słowa ubierasz :)))
OdpowiedzUsuńCzłowiek czyta, jak zaczarowany ...
A słoneczniki Twoje ... chylę czoła !!! Są przepiękne !
Cieplutko pozdrawiam i już pędzę na maila Tobie odpisać !
Piękny obraz. No ale po Tobie nie spodziewam się innego efektu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńach cudowne ,taki blask od nich bije jestem pod wrażeniem bo sama nawet kota nie umiem namalować:)
OdpowiedzUsuńkazdy kotka potrafi namalowac :D pozdrawiam ciepluteńko
UsuńPrzecudowne!!! Uwielbiam słoneczniki i... polne kwiaty z mnóstwem owadów :)
OdpowiedzUsuń-czuję ich zapach i słyszę odgłosy...
Pozdrawiam J.
ojjj jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńsama bym sobie taki powiesiła :-)))
Przepiekne!!Masz prawdziwy talent!
OdpowiedzUsuńPiękne słoneczniki Paulinko, jak żywe :)
OdpowiedzUsuńfajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńPiękne - jesteś strasznie utalentowana.
OdpowiedzUsuń;) wspaniałe! inni malarze się nie umywają..
OdpowiedzUsuń