Dziś w nocy mój psiak po raz pierwszy był przerażony ... nagle przeskoczył przez nas dosłownie wepchał się za mnie podkulając ogon tak strasznie przestraszył się błyskawic i grzmotów gdzie mu to nigdy nie przeszkadzało a musze powiedzieć że moje psisko jest wielkie więc zajmował 1/3 łózka ... i tak o to pani musiała psiaka który nie leżał a siedząc trząsł się ze strachu głaskac aż się uspokoił dopiero jak było po burzy poszedł sobie ...
A jak u was burza strasznie narozrabiała ?? ...
W ostatnim czasie wpadłam na pomysł aby pomalować klamerki drewniane, sa to średnie klamerki nie te duże do bielizny i nie te pyciunie dlatego średnie ... i tak sobie powstały lawendowe klamerki oraz jeden komplecik maczkowych klamerek ... uznałam ze muszę iśc kupić zapas takich gdyż jeszcze inne pomysły pomalowania kłębią mi sie w główce ...
A ta cudna piecząteczka tzn jeszcze nie pieczateczka tylko wydruk z drukarki, wzór został zaprojektowany przez zdolną osóbke Monikę z Moje Przeboje, zapraszam was wszystkie na jej bloga a zwłaszcza do jej sklepiku, gdzie ceny sa na prawde konkurencyjne ... i jakoś naklejek cudna - wiem cos o tym bo posiadam takie naklejeczki i przy dziewuszkach spełniają idealnie swoja role
a ten len na którego tle robiłam zdjecia dostałam od mamy z innymi cudnościami może na zdjeciu nie widac jakie cuda ale na prawde az piszczałam z zachwytu, a to tylko namiastka
maa nadzieję że już wreszcie pojawi się lato takie jak podczas mojego dzieciństwa upalne i trwające całe wakacje ... ach jakby fajnie tak było ...
miłego dnia pozdrawiam ciepluteńko
cudne te twoje wytworki a prezenciku od mam pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńdziekuje pozdrawiam ciepluteńko
UsuńAle cudowności stworzyłaś. Boskie są Twoje klamerki. Mama też artystyczna dusza? Piękne rzeczy przechowała dla Ciebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńw ogrodzie istna artystyczna dusza i uwielbia papierowa wikline pozdrawiam ciepluteńko
UsuńPiękności, u mnie burza taka jakby jej nie było, a mój pies też rozmiarów nie małych przy hałasach dużych chowa się pod stół :)
OdpowiedzUsuńprzekomicznie musi to wygladac pozdrawiam ciepluteńko
UsuńBurza musiała u Was hulać konkretnie skoro aż psiak poczuł się nieswojo i potrzebował opieki. Nasza świnka morska dobrze znosi zawirowania atmosferyczne, ale Warszawskie burze to pikuś w porównaniu do podkarpackich ;)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wykonałaś te klamerki, masz serce do detali i pewnie anielską cierpliwość!
Pieczątka fachowa :)
Pozdrawiam serdecznie!
Sanok i tak omija najgorzej to dosłownie w miejscowościach na około ...
Usuńdo nich cierpliwości nie trzeba, sa łatwiutkie w namalowaniu kilka kropek i kresek i gotowe
pozdrawiam ciepluteńko
Kilka kropek i kresek... Jaaaaasne ;)
UsuńNominowałam Cie do Liebstera, jeśli nie lubisz, to przepraszam ;)
Śliczne klamerki:) Takie delikatne.
OdpowiedzUsuńAle cudeniek natworzyłaś. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczne te klamerki...świetne...i ten Twój znaczek...też muszę nad czymś takim pomyslęc:)
OdpowiedzUsuńSprytnie wymyśliłaś i pięknie zrealizowałaś!
OdpowiedzUsuńKlamerki są świetne. Często je wykorzystuję, przy pracach manualnych z dziećmi:)
OdpowiedzUsuńJakie fajniusie!!! A odbicie pieczątki wygląda pierwszoklaśnie. Moniś wspaniałą Ci wyczarowała!!!
OdpowiedzUsuńbuziole!!
Klamry są genialne. Naprawdę robią duże wrażenie. Gratuluję pomysłowości
OdpowiedzUsuńOj u mnie było dzisiaj strasznie upalnie - 34 st. w cieniu! Za gorąco, przydałaby się jakaś mała burza :) Piękne klamereczki :)
OdpowiedzUsuńu mnie tez gorąco a raczej bardziej duszno było ale jak na razie burzy brak i jak dla mnie to bardzo dobrze ... pozdrawiam ciepluteńko
Usuńpaulinka ja u teściów tu to dopiero burza była, nawet filipek nie mógł biedny spać. ach to te klamerki:D strasznie mi się podobają:D
OdpowiedzUsuńoj na pewno bo Sanok gdzieś tylko bokiem chytneła ta burza ... tak to te klamerki ... pozdrawiam ciepluteńko
UsuńFantastyczne te klamerki :)))) jestem nimi zachwycona :)
OdpowiedzUsuńklamerki super :) "pieczątka" logo bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
dziekuję pozdrawiam ciepluteńko
UsuńKlamerki w moich klimatach. Lubię na niebiesko.
OdpowiedzUsuńW domu rodzicieli też miałam piesa, co prawda miniaturowego pekińczyka. Zawsze bała się burzy i kamuflowała się w łazience i pod meblami.
Mój trzeci kot ma wiele z psa i też boi się burzy, jednakże nie panicznie (to syjam) poprzednie dachowce nie bały się w ogóle.
Pozdrawiam
pieso-kot hihi .. one raczej pod fiolet tylko zdjecia troszke pzrekłamane wyszły z kolorkami ...
Usuńpozdrawiam ciepluteńko
O pieczące już pisałam jest znakomita i napewno tam zapukam:)len fantastyczny. że Twoja mama ma takie skarby hm... chyba się do WAs wproszę :);)
OdpowiedzUsuńmoja to dostała po 50 cm kazdy i dała mi wiec mi micha cieszy jak dzieciatku małemu ... przyjezdzaj domek otwarty :D pozdrawiam ciepluteńko
UsuńŚwietne te klamerki, takie wiosenno-letnie :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł i piękne wykonanie!
Urocze klamerki, prawdziwie letnie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDeseczka i klamerki lawendowe <3.
OdpowiedzUsuńŚlicznie zapakowane!
Pieczątka prezentuje się świetnie!
Super dobrałaś kartonik do niej.
Jest tak vintage.
Materiały urocze!!! Czekam na nowe wytworki :)
U mnie nie było burzy ale w zeszłym roku tornado zniszczyło ponad 300 drzew, powyrywane stare drzewa z korzeniami. Wszystko trwało 15 minut.
UsuńDobrze, że piesio ma taką dobrą Pańcię :).
Proszę go podrapać za uszkiem od Moniki!!!!
a to u ciebie to tornado było współczuje ...
Usuńjuż podrapkałam teraz psiak uciekł do najchłodniejszego pomieszczenia w domku czyli do garazu tam to uwielbia dosłownie siedziec nie dość ze chłodek to może spac cały dzień i mała go nie rusza ... a ja go widze i ona nas gdyż drzwiczki sa takie jakby balkonowe z podwójną szybką ...
niestety moja drukarka jakoś smiesznie drukuje i tusz zaczoł mi się ścierac więc jak bedzie już pieczatka wyrobiona bedzie cudnie ..
pozdrawiam ciepluteńko
Hej,
OdpowiedzUsuńPiękne te klameki.Zresztą twój blog i wpisy, to co robisz to prawdziwa sztuka!!!
JAk zawsze jestem pełna zachwytu.
pozdrawiam serdecznie;-)
musz edo ciebie napisać bo zwlekam i zwlekam hihi pozdrawiam ciepluteńko
UsuńZ klamerkami jest sporo zabawy:)też robiłam,ale fajne są dopinane do prezentów:))zawieszka śliczna,tak się przyglądam,paseczki malowałaś ? to nie serwetka z takim motywem?ale powiem Ci ,że serwetka była by świetna na owalne pudełeczka:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to Paulinko szacun:)pędzelkiem?:)zdolniacha jesteś:)jakbym umiała malować to nie robiła bym żadnego dekupażu:)))cudnie:))
Usuńmi sie wydaje ze malowanie pędzelkiem jest prostsze niż decu przynajmniej jak dla mnie ... a decu strasznie mi sie podoba tylko nie umiem i jak narazie brak zcasu aby sie nauczyc ... pozdrawiam ciepluteńko
UsuńKlamerki Sliczne :) Pieczatka logo baardzo fajnie wyglada :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSame Śliczności :)
OdpowiedzUsuńŚliczne klamerki! A len i reszta materiałów to prawdziwe skarby:)
OdpowiedzUsuńWitam Cię i przepraszam za tak bardzo długą nieobecność.Ale oprócz tego,że nie było mnie jakiś czas w życiu blogowym to przez dłuższy cza nie mogłam pozostawić u Ciebie komentarza, zaglądając.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę,że dzisiaj już nie miałam tych problemów.Pooglądałam i popodziwiałam prace z poprzednich wpisów. Podziwiam nieustająco Twój talent.Piękne prace tworzysz.
Len od razu wpadł mi oko.Klamerki urocze:)
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Ależ śliczne zazdroszczę Ci talentu, a i logo masz świetne
OdpowiedzUsuńprze-pię-kne!!! klamerki, materiały...dosłownie wszystko!!!! oh wszodzę tu za każdym razem i zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńŚwietna pieczątka i super klamerki :)
OdpowiedzUsuńSame cudowności u Ciebie !!! A materiały widze piękne !!!
OdpowiedzUsuńU nas lato w pełni, aż się wytrzymać czasami nie da;p Ale nie narzekam bo uwielbiam ciepło:))
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje klamerki, czarujesz tym pędzlem jak zwykle, a ja zielenieję z zazdrości;))) Uściski wielkie Paulinko, dużo słońca:**
Ach ... klamereczki zachwycające !!!
OdpowiedzUsuńLawendowe cuda u Ciebie, a u mnie lawenda czaruje zapachem na ogrodzie :)
Logo ... śliczności !
Lato kochana bywa niestety u nas kapryśne, a szkoda ...
Ale cudne są te klamerki!! Zwłaszcza makowe - zakochałam się w nich :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne!!!!
OdpowiedzUsuńCudne klamerki:)
OdpowiedzUsuńA prezenty tylko pozazdroszczę:)
Pozdrawiam
:)