Powiem Wam że zachwycona jestem klimatem jaki panuje w tak małej wiosce przesympatycznymi ludzmi którzy nie z musu ale z potrzeby serca pomagają z usmiechem na twarzy, a mówie o mieszkańcach czarnej w Bieszczadach mała wioska ale jak urokliwa ...
Moje dzieciatka zachwycone festynem, wróciliśmy dopiero o 21.30 po drodze odwiedziliśmy wodospad gdzie była robiona nasza sesja ślubna małe były zachwycone, jak ktoś bedzie w pobliżu polecam zajrzeć do Uherzec Mineralnych tam właśnie się on znajduje
A oto kilka zdjeć
nauka puszczania baniek wielgasny ... i pomoc taty :D
Nadunia uznała ze wyjdzie na scenę i zaspiewa piosenke i ku zdziwieniu wyszła i zaśpiewała ale jak usiadła na kzresło nie patrzac czy ktos ma zamiar coś z nim zrobic :D |
ktos musi odziedziczyć po mamusi zamiłowanie do malarstwa |
wodospad rewelacyjny tylko malutko wody teraz jest małe zachwycone |
uwielbiam takie wypady czy to jarmark czy festyn ale wazne że z rodzinką
pozdrawiam ciepluteńko
super :) i jak kolorowo i z rodzinką:) małe słodkie :) a i tatuś dobrze się bawił :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidać,że małe były zachwycone! Malownicza ta okolica, mam nadzieję,że się tam kiedyś zapuścimy, bo widzę,że naprawdę warto :)
OdpowiedzUsuńRośnie Ci mały estradowy talent :)
małe zachwycone wszytkimi atrakcjami ... napewno warto odwiedzić te strony ... oj rośnie mały talencik :D
Usuńpozdrawiam ciepluteńko
Cudowne zdjęcia. Przepiękne ręcznie malowane przedmioty. Można pozazdrościć takiego urlopu.
OdpowiedzUsuńdziekuje pozdrawiam ciepluteńko
UsuńAleż Ci zazdroszczę tego jarmarku...cudowne miejsce!!!
OdpowiedzUsuńmiejsce pzrecudne pozdrawiam ciepluteńko
Usuńale cudnie spędzony czas :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Twoje stoisko jak zawsze przepiękne!!
OdpowiedzUsuń:)
jak miło miec już w domu trochę tej Twojej "małej sztuki" :) :)
miejsce urokliwe, nie byłam tam jeszcze, ale w Bieszczadach byłam tylko RAZ i się zakochałam...wrócimy tam na pewno :)
mnóstwo fajnych atrakcji dla dzieciaków, dziewczyny świetnie się pewnie wybawiły :)
no i jakie Aniołki ze złożonymi łapkami, heehe
wracaj wracaj w bieszczady i koniecznie do mnie na herbatke wpadnij :D pozdrawiam ciepluteńko
UsuńOch widzę że DZIEWCZYNY bawiły się przednio ;-)
OdpowiedzUsuńA jak dzieci zadowolone to i mama wypoczęta.
Uściski dla Wszystkich ;-)
A stoisko urocze :D
dziewczynki zachwycone :D ...
Usuńpozdrawiam ciepluteńko
Też lubię takie klimaty - po zdjęciach widać, że wypad i imprezka udane!
OdpowiedzUsuńśliczne stoisko, i już mi wpadła kolejna twoja rzecz w oko :) biedronka na desce jest prześliczna!!!!
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia dzieciaków
byłam kiedyś w Uhercach ale zupełnie nie kojarzę wodospadów :(
wodospad ukryty musiałabyś jechac koło zakłądu karnego i tam już by cie pokierowali tubylcy sa przemili więc bez problemu byś trafiła naprawdę miejsce urokliwe ...
Usuńciesze się ze biedroneczka wpadła w oczko :D
pozdrawiam ciepluteńko
fajne są te twoje dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie Wam się wyjazd udał...przyjemne z pożytecznym:))))
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie wyjazdy pozdrawiam ciepluteńko
UsuńOj,zazdroszczę Wam tych rodzinnych jarmarków i festynów, a kramik jak zawsze cudny :)
OdpowiedzUsuńWspaniale spędzony czas z rodziną - super pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziewczynki widać jak dobrze bawiły się na wycieczce:)ale fotki w kaplicy urocze
OdpowiedzUsuńnie mogłam się powstrzymac tak cudnie wygladały pozdrawiam ciepluteńko
UsuńSzkoda, że nie napisałaś o tym miejscu rok wcześniej. Byłam w Polańczyku. Chętnie bym odwiedziła.
OdpowiedzUsuńW tym roku jednak góry mojego dzieciństwa Karkonosze.
Świetne spędzony czas. Ciesz się z dzieci póki małe. Moje dorosłe, bardzo daleko.
Pozdrawiam.
pisałam pisałam rok wczesnej jak opisywałam moja sesje ślubną tzn wspomnienia z niej :D
UsuńJak bedziesz w bieszczadach zapraszam na prawde warto pozdrawiam ciepluteńko
Suuper fotorelacja :) Suuper wyjazd :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńFantastyczne te Wasze rekreacyjno-zarobkowe wycieczki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję pozdrawiam ciepluteńko
Usuńfantastyczna niedziela! a Amelcia i Nadunia wyglądają przesłodko jak się modlą, jak dwa aniołki :) i w glinie lepią :)
OdpowiedzUsuńtak lepiły dwa aniołeczki naduni dziwnym trafem stracił skrzydełka w drodze powrotnej małe dziecie uznało ze musi zostac dziewczyną bez skrzydełek
Usuńcudowne zdjęcia:)śliczne mieliście stoisko:)
OdpowiedzUsuńnadunia i amelka muszą naprawdę uwielbiać te wasze podróże :D robię prawko i będę za Wami jeździć i poznawać te zakądki:D
OdpowiedzUsuńjezdzij jezdzij hihi beda miały sie z kim bawić :D pozdrawiam ciepluteńko
UsuńCudne te Wasze wypady festynowo - jarmarkowe - stoisko cudne, humory dopisują, a dziewczynki przeurocze. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńŚwietne fotki :)
OdpowiedzUsuńFajne fotki, widać, że dziewczynki dobrze się bawiły. Bardzo zdolnego masz mężusia. Bardzo podobają mi się Wasze skrzyneczki na listy, zwłaszcza ta z psem goniącym listonosza ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
No właśnie...najważniejsze, że z rodziną :) piękny ten Wasz wypad, a Twoje rękodzieło cudeńka po prostu :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń...ale raj dla dzieci:) a te skrzyneczki - bajka! pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńrozbroiły mnie modlące sie dzieciaczki
OdpowiedzUsuń