Mimo nie ciekawej pogody postanowiliśmy wybrać się z córami na mała wycieczkę do naszego sąsiada który ma swój domek taką mała farmę niedaleko Sanoka ... Córy zachwycone każdym zwierzaczkiem który tam sobie mieszkaja, farma ma 5 h więc naprawdę dużo miejsca, zwierzaczki są tak strasznie przemiłe i kochane że żal było stamtąd wyjeżdżać ale na pewno znowu pojedziemy jak pogoda nam będzie sprzyjać, odwiedziliśmy jeszcze znajomego który ma swoje kurczaczki, krówkę i przepięknego konika raj dla dzieci ... Dla Was mam może i nie mała ale relację z wycieczki :
|
stoimy sobie w stajni własciciel farmy woła " Bercik, Bercik, No Bercik chodz wreszcie " a tu z zadrzwi wychodzi przecudny wesoły osiołek |
|
tak koniki raczej kucyki wędrowały za nami po całej zagrodzie przystawiając pyszczek aby je głaskac |
|
udało mi się pstryknąć zdjęcie choć Nadia rozmazała się na nim jak koń otwierając buźkę lizną ją jezorem ... moje najmłodsze dziecię nic sie nie boji konika pocałowała wydaje mi się że jakby mogła mieć każde zwierzę w domku to by powstała nie jedna taka farma tak je kocha |
|
radosć córeczek z jazdy na kucykach bezcenna Amelka miałą taki wielki uśmiech |
|
Pani Strusiowa która próbowała nas nastraszyć |
|
osioł Bercik |
|
piękne maki w których się zakochłam |
uwielbiam tak spędzony czas mimo deszczu an dworze dzieci zachwycone i mamusia i tatuś też
Tak spedzony czas to bezcenny czas!!! Zero stresu i pospiechu!!
OdpowiedzUsuńWspaniala sprawa!!
Pozdrawiam))
Prześliczne zwierzęta, wspaniała wycieczka :) Sama z niechęcią opuściłabym to miejsce ;)
OdpowiedzUsuńświetna wycieczka:)))
OdpowiedzUsuńFajna, rodzinna wyprawa, wyobrażam sobie jaką dzieciaki musiały mieć frajdę:)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa taka wycieczka! :) Rodzice odpoczywają, dzieci się cieszą, bawią na łonie natury. :)
OdpowiedzUsuńSwietna wycieczka!
OdpowiedzUsuńPlanujemy w najblizszym czasie wziac naszego Mikolaja w podobne miejsce, mam nadzieje, ze bedzie mu sie podobalo :)
Ale fajny wypad mieliście, widać że dziewczyny zadowolone ;) Super zdjęcia, zdjęcia maków i kurek przecudne.
OdpowiedzUsuńNiesamowita sielskość. Zazdroszczę Twoim córkom. Choć uwielbiam wszystkie zwierzęta poza wężami, to czuję do nich respekt. Muszę je dobrze znać, aby bezgranicznie ufać.
OdpowiedzUsuńU mnie nazwa bloga też łączy się z córką. Kiedy była mała, mówiła: mama ty to masz zdolność. Obecnie jest dużo bardziej krytyczna.
Pozdrówki.
Cudowne chwile. :) Też bym potrzymała pisklaka w dłoniach ale nigdzie w okolicy nie ma.
OdpowiedzUsuń